Kategoria fotograf slubny

Ślub cywilny w Paryżu

photographe paris louvre
Cieszę się że mogę dzisiaj pokazać kilka zdjęć z tego pięknego paryskiego ślubu. Muszę się wam do czegoś przyznać. Nie będzie to łatwe ale ... bardzo lubię fotografować śluby cywilne. No tak, każdy ma jakieś słabości, a to jest moja. Każdy ślub cywilny w Paryżu to przygoda i nowa miłość wpisana w historię miasta.

Ślub w winnicy

photographe mariage issy le moulineaux 163
Kiedy Diane i Johann napisali do mnie czy mam wolny termin żeby sfotografować ich ślub w winnicy przed oczami stanęły mi rzędy winorośli zalane prowansalski światłem. No, jeśli nie Prowansja to może Burgundia? Tak czy inaczej szykowałam się na wycieczkę na wieś. Otóż nie. Okazało się,

Sesja ślubna w Paryżu

parisian photographer
Nie bez przyczyny Paryż jest jednym z najchętniej odwiedzanych miast na świecie. Jest po prostu piękny. I nie będzie przesadą stwierdzenie, że bez względu na porę roku sesja ślubna w Paryżu to doskonały pomysł. Tutaj znajdziecie wszystko, piękne parki, romantyczne uliczki, mosty, pałace i oczywiście to, czego na pewno nie ma nigdzie indziej , majestatyczną Wieżę Eiffla.

Ślub w Burgundii – fotograf ślubny we Francji

fotograf ślubny burgundia 018
Kilka tygodni temu miałam okazję fotografować ten piękny ślub w Burgundii. I dzisiaj kiedy oglądam te zdjęcie muszę przyznać, że to była czysta przyjemność. Nadia i Didier są po prostu fajni. Kiedy przyjechali do mnie żeby porozmawiać o ich ślubnych planach , najpierw nić porozumienia nawiązały nasze psy a potem poszło już łatwo. To był jeden z tych ślubów na których jest naprawdę dużo radości. W otoczeniu rodziny i przyjaciół tej cudownej pary spędziłam jedną z najlepszych sobót sezonu. No tak zapomniałam, kilka słów o Mirabele psie który towarzyszył im wszędzie. W czasie przygotowań, zdjęć w plenerze, podczas przysięgi (chyba powiedział po cichutku trzecie tak ) i przyjęcia. Było dużo emocji, śmiechu i dobrej zabawy. To był piękny ślub.

Ślub na Korsyce – Bonifacio

fotograf ślubny korsyka bonifacio u capu biancu 044
Ona jest piękna. Korsyka i Panna Młoda. Byłam zaskoczona tym jak uroda Juliette pasuje do Korsyki. Kiedy kilka miesięcy ich ślubem spotkaliśmy się w Paryżu już wiedziałam że to będzie niesamowita przygoda. Pierwszy raz poleciałam na wyspę i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Właściwie od pierwszego promienia światła, bo to właśnie kolor i kąt padania światła sprawia, że fotografowanie w Bonifacio to niesamowite przeżycie.Ceremonia w merostwie w Bonifacio , koktajl na tarasie wychodzącym na port to był tylko początek. Najbardziej wzruszającym momentem była laicka ceremonia. Wymiana obrączek w otoczeniu rodziny i przyjaciół na wzgórzu z widokiem na błękitną zatokę. To było niesamowite. Juliette i Fabrice, dzięki wam poznałam Korsykę . Dziękuję.

Magda i Mark – Magiczny Ślub w Prowansji

fotograf ślubny prowansja mark magda 60
Lubię jesienne śluby, a najbardziej lubię jesienne śluby na południu Francji. Mark i Magda na miejsce ceremonii laickiej wybrali położoną wśród drzewek oliwnych domenę w Prowansji. Po podpisaniu niezbędnych papierków w swoim merostwie pod Paryżem wyruszyli na południe. Miałam do nich dołączyć po kilku dniach.Kiedy wyjeżdżałam z deszczowego Paryża miałam mieszane uczucia co do planowanego ślubu w plenerze. Kiedy odczytałam sms o treści „Zabierz kostium kąpielowy” pomyślałam, że jest dobrze. Im po prostu fantastyczne rzeczy się zdarzają. Poznali się w Disneylandzie, mają trójkę fantastycznych dzieci i super-psa. Mają przyjaciół, którzy stawili się na wezwanie z czterech krańców świata, żeby być z nimi w tym szczególnym dniu.W tej bajce dekorowali, gotowali, wiązali bukiety, piekli.. wszystko było zrobione przez nich. W prawdziwym życiu Magda pracuje w swoim atelier gdzie zajmuje się restauracją i kreowaniem mebli. Nie mogło więc być inaczej :) Potem wymiana obrączek, tak, tak, tak, płatki róż sypane przez dzieci i strzelające korki z kolejnych butelek szampana. A potem żyli długo i szczęśliwie…

David & Steve – Hotel Castille w Paryżu

hotel castille wedding Paris lgbt 1
Kiedy fotografowałam ten ślub miałam wrażenie, że jest jak deser przygotowany z moich ulubionych składników. Z bazę posłużył niesamowity entuzjazm i optymizm Davida i Steve’a. Do tego dodajmy ciepły lipcowy dzień, piękne merostwo, śmiech i łzy wzruszenia bliskich, ludziki LEGO trzymające obrączki, pierwszą dzielnicę Paryża, kolor niebieski, przyjęcie w hotelu Castille, szampan, i moje ukochane normandzkie hortensje. Mało? Więc jeszcze sesja w ogrodach Tuileries, szum fontanny na hotelowym patio wymieszany z gwarem rozmów i jazzowe standardy płynące wolno nad paryskie dachy. Podsumowując , wszystko co kocham. Dziękuję, Panowie za ten piękny ślub i to że mogłam go przeżyć razem z wami. Było naprawdę pięknie.