Cieszę się że mogę dzisiaj pokazać kilka zdjęć z tego pięknego paryskiego ślubu. Muszę się wam do czegoś przyznać. Nie będzie to łatwe ale ... bardzo lubię fotografować śluby cywilne. No tak, każdy ma jakieś słabości, a to jest moja. Każdy ślub cywilny w Paryżu to przygoda i nowa miłość wpisana w historię miasta.
Kiedy Diane i Johann napisali do mnie czy mam wolny termin żeby sfotografować ich ślub w winnicy przed oczami stanęły mi rzędy winorośli zalane prowansalski światłem. No, jeśli nie Prowansja to może Burgundia? Tak czy inaczej szykowałam się na wycieczkę na wieś. Otóż nie. Okazało się,
Nie bez przyczyny Paryż jest jednym z najchętniej odwiedzanych miast na świecie. Jest po prostu piękny. I nie będzie przesadą stwierdzenie, że bez względu na porę roku sesja ślubna w Paryżu to doskonały pomysł. Tutaj znajdziecie wszystko, piękne parki, romantyczne uliczki, mosty, pałace i oczywiście to, czego na pewno nie ma nigdzie indziej , majestatyczną Wieżę Eiffla.
Kilka tygodni temu miałam okazję fotografować ten piękny ślub w Burgundii. I dzisiaj kiedy oglądam te zdjęcie muszę przyznać, że to była czysta przyjemność. Nadia i Didier są po prostu fajni. Kiedy przyjechali do mnie żeby porozmawiać o ich ślubnych planach , najpierw nić porozumienia nawiązały nasze psy a potem poszło już łatwo. To był jeden z tych ślubów na których jest naprawdę dużo radości. W otoczeniu rodziny i przyjaciół tej cudownej pary spędziłam jedną z najlepszych sobót sezonu. No tak zapomniałam, kilka słów o Mirabele psie który towarzyszył im wszędzie. W czasie przygotowań, zdjęć w plenerze, podczas przysięgi (chyba powiedział po cichutku trzecie tak ) i przyjęcia. Było dużo emocji, śmiechu i dobrej zabawy. To był piękny ślub.